Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16392.07 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.69 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
70.44 km 0.00 km teren
04:51 h 14.52 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

>>> THE BIG BIG TRIP - PRAGA 2008 <<<

DZIEŃ SIÓDMY

PRAGA - SZKLARSKA PORĘBA NA SKRÓTY ;)))))

Środa, 7 maja 2008 · dodano: 08.05.2008 | Komentarze 4

>>> THE BIG BIG TRIP - PRAGA 2008 <<<

DZIEŃ SIÓDMY

PRAGA - SZKLARSKA PORĘBA NA SKRÓTY ;)))))

Dzień siódmy naszej wycieczki, czyli pora wracać do domu. Dzisiejszego ranka Monika wymyśliła pewną nową opcję iż... wracamy ciapągowo z Pragi, by przejechać się rowerem po górach i przekroczyć granicę rowerowo :)
No niestety, aby zdążyć do soboty do domu trzebabyło się tego podjąć i bez większego zastanowienia zrobiliśmy tak jak nasz Szef Wyprawy wygłówkował :):):):)


Wyruszamy, zjeżdżamy po raz pierwszy i ostatni z naszego wzgórza po bruku, to nic, że agenciara momentami ciągnie pod prąd ;) no ale ja już tak mam, sama mieszkam odgrodzona jednokierunkową ulicą i juz we krwi mam naginanie pod prąd kiedy ruch znikomy :P praktyka czyni mistrza :D ok, koniec z głupotami.....
żegnamy się z Wełtawą


popędziliśmy na dworzec i okazało się że mamy jeszcze chwilę czasu do ciapągu.
Pojechaliśmy zatem do marketu na zakupy i na konsumpcję do parku, gdzie mieliśmy przyjemność oglądania pościgu policji za sikaczem w niedozwolonym miejscu hihihi :D

Dzisiaj jakoś tak tłoczno i samochodowo, co to za dzielnica :P


ekipa wszamoliła kiełbaski i pojechaliśmy na ciapąg - Dworzec w Pradze.. dzięki Monia za fajną fotkę :)


do ciapągu weszło małzeństwo z wieeelkim psem, który zajmował całe przejście hehe ale fajny michu ;)
Biały Michu pierwszy raz tak podróżował.... nawet mu się spodobało :)
Kierunek > Mlada Boleslav, gdzie będziemy się przesiadać...



.... do ciapągu Westernowego iiiiiiihaaaaaaaaaa :D




Jest godzina ok. 12:13... Turnov - czyli koniec ciapągowania się, czas zmierzyć się ponownie z górami :)

hmmm czego Oni tam szukają?? :D:D:D


Wreszcie wyruszyliśmy w drogę. Na początku musieliśmy obrać odpowiedni kierunek a było z tym troszkę zachodu bo to nie łatwe tak odnaleźć się na mapie przyjeżdżając ciapągiem... ale na szczęście Monice udało się bezbłędnie obrać kierunek :) Zacząły się góry.....
bardzo lubiliśmy takie znaki ;) w dół w doł!!!!! :D


... ale zaraz pod górę ;((((( :D


ah nie ważne..... najważniejsze że jesteśmy daleko od domu i możemy delektować się takimi widoczkami na własne oczy i w (nie)małej "skali"...


tudzież oglądać (nie)małe "skały"i kościółki bądź schroniska na nich :)


13:45, agenciara jęczy że musi przesmarować napęd. Tej to zawsze się chce wtedy kiedy nie ma ;))

Stojąc w tym miejscu (M&T stali ciut wcześniej) zaczepił mnie Pan Rowerzysta mówiąc po Czesku, na co odpowiedziałam że go nie rozumiem....

Pan: Aaaaa Polska??
ja: tak, Bydgoszcz :)
Pan: o byłem dwa razy w Bydgoszczy na rowerze w 2000 i w 2002 (lub 4) roku, w Toruniu, w... (przyp. agenciary: sorki nie pamiętam gdzie jeszcze ;) )
chwile poopowiadał gdzie był i pojechał dalej pozdrawiając....
za chwilę i my się zbieraliśmy i wyprzedzając Pana jeszcze domówiłam że jest również Dąbrowa Górnicza ;) no nic, śmignęliśmy dalej z naszymi tobołkami ;)


i już co raz bliżej PL.... kto wie cóż to za szczyty? :D:D:D



Monia fotografowała mostek na którym stoję, a ja wodospadzik :)


gdzieś po drodze, kolejny kościółek na wzgórzu - urocze :)


zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej, jako że miałam już coraz mniej sił (nigdy więcej soku owocowego w bidonie - zmula totalnie!!!!!!) zostawiłam ekipę i spokojnie popłynęłam rozpocząć kolejny podjazd... mam nadzieję że mi to wybaczyli :)


później zrobiliśmy sobie wielką majówkę pod Lidlem (a raczej na tyłach :D ) gdzie zakupiliśmy sobie prowiant na "miniobiad" więc ten wstętny sok zastąpiłam Isostarem, który dodał mi sił!!!!!!!! :D. Cała pucha proszku w ciągu tygodnia poszła się ******* - znaczy się została skonsumowana ;))
serpentynki :) Niestety z kadru dwie sekundy temu uciekła mi Monia i Tomek :(:(:(:(:(


a podjazd ciągnie się i ciągnie w nieskończoność!!!!! a telefony się rozdzwoniły... nic to, przymusowy postój a Monia ucieka :P


no i zjazd :) cud malinka :) do końca życia zapamiętam sobie ten widoczek :)


z małą nostalgią przekraczamy granice.....


i wbijamy na Polskie drogi ;(((((((((((
ale i tak było pięknie w Szklarskiej :) ładne widoczki, chatki itd :) tylko ten asfalt..... no już nie taki jaki być powinien :P


dojeźdżając na dworzec PKP okazało się że ostatni ciapąg odjechał......... ok 10 minut temu!!! masakra :(:(:( i co teraz? :(:( .......



....agenciara poszła szukać dla siebie noclegu bo nie lubi survivali ;), była bardzo zimna noc i miałam w myślach non stop głos mojej mamy "lepiej zapłacić te kilka złotych niż później żałować". Zatroskana o swoje zdrowie i białego micha ruszyłam samotnie (na własne żądanie :D) na Szklarkę i znalazłam nocleg u bardzo sympatycznej Pani w pensjonacie, która bardzo fantastycznie mnie ugościła i bardzo jej dziękuję i pozdrawiam!!!!!! :)

po krótkiej chwili moi odważni towarzysze dołączyli również do mnie :)..... no i poszliśmy spać :)


dzień był naprawdę fantastyczny, z resztą co tu dużo pisać tak jak cały wypad!!!!!! :D



Komentarze
mavic
| 18:48 środa, 28 maja 2008 | linkuj Wagony rowerowe w każdym pociągu! - zycze tego wszystkim bikerom ;)
Góry... (marzenie)
Aga
| 17:52 piątek, 23 maja 2008 | linkuj oto informacja,
fotki się pojawiły a nawet relacja ;)
joł ;)
Mlynarz
| 16:06 piątek, 16 maja 2008 | linkuj Proszę o informację, jak już się tu pojawią fotki. :)

Pzdr! ;P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!