Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16392.07 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.69 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2007

Dystans całkowity:135.30 km (w terenie 26.00 km; 19.22%)
Czas w ruchu:08:42
Średnia prędkość:15.55 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:27.06 km i 1h 44m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
13.40 km 0.00 km teren
01:02 h 12.97 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Mykłam do lasu narobić

Sobota, 31 marca 2007 · dodano: 31.03.2007 | Komentarze 3

Mykłam do lasu narobić hałasu :)
Pogniotłam trochę mchu kołami, nim znalazłam moje drzewko porządania...
zwiedziłam kilometry lasu aż na moich oczach wyrosła ogromna roślinka ;)))) no i napastowałam tę brzuskę bo moją dzisiejszą misją były badylki do wazonu ;P
cel został osiągnięty - misja ukończona ;)

Mykając ścieżką w lesie usłyszałam dziwne odgłosy... okazało się że rozgrywają się zawody rowerowo-żużlowe, nie wiem jak to się fachowo nazywa ;) tak zapatrzyłam się jak śmiesznie śmigają na tych rowerkach że fotę zrobiłam dopiero po tym jak zeszli :P



Widok z moich górek na chacjendę, gdzieś po środku tej fotki pewnie siedzę w domu na kompie i stukam na bikestats ;)




no i nasza dolina śmierci... jak zdobędę aparat nie będziecie musieli oglądać takich fot z komórki ;)



pulsik szalał dzisiaj pod górkę oj szalal :)
av 145
max 177

Hz49%
Fz 31%
Pz 14%





Dane wyjazdu:
40.30 km 16.00 km teren
02:31 h 16.01 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Haaa piękna słoneczna pogoda :)

Czwartek, 29 marca 2007 · dodano: 29.03.2007 | Komentarze 1

Haaa piękna słoneczna pogoda :) Postanowiłam wybrać się na szlak rowerowy prowadzący do Nakła n./Notecią, ale że sprawy mnie goniły, musiałam z niego zboczyć... a propo do zboczenia, tyłeczków to się dzisiaj naoglądałam że hoho :D:D:D
Sami zobaczcie :P:P

Na początek miła wiadomość dla oka i tyłeczka... pojawiła się new ścieżka rowerowa za jednostką wojskową hurrraaaaaa życzę Wam takich pustych, szerokich ścieżek :) (szkoda tylko, że krótka ok 1 km :( )



Kanał Bydgoski (pierwszy raz tam byłam, dlatego tyle fot)



Kanał Bydgoski podejście nr 2



Kompletny brak szacunku dla bikerki :P ;]



Olały mnie totalnie ;(



I chłopacy którzy biegali również pokazali się z tej (najlepszej?) strony :P:P



Ot taka se nieudana fota nr 1



ja tam jeszcze wrócę....



Lubię piętruski :) Dzisiaj mi ciapągi nie przeszkadzały w planach to zrobiłam im ładne zdjęcie :P



finito ;) Następna wycieczka... hm..... jutro co nie :))
Kosma!! wracaj wreszcie porządnie na rowerek bo mi smutaśno samej z bab jeździć ;) :)

puls:
av 155
max 179 (zaliczyłam dziś jeden mozolny podjazd i wcale nie był taki zły jak sobie wyobrażałam :) )
Hz 9%
Fz 32%
Pz 56%


Dane wyjazdu:
20.50 km 10.00 km teren
01:11 h 17.32 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Przejechałam się do pkt A, po czym

Wtorek, 27 marca 2007 · dodano: 27.03.2007 | Komentarze 11

Przejechałam się do pkt A, po czym do pkt B i wróciłam do domu :)
Bardzo dobrze mi się jechało... co miłe szybko się kończy, czas do pracy!

ciapągi dzisiaj mnie prześladowały, akurat zachciało im się jechać wtedy kiedy ja chciałam ;) a kysz! :D



Jak wrócę pójdę na stadion zrobić 1 fit test w tym roku.

puls (w pewnych momentach brak sygnału, albo bateryjka, albo za mało H2O ;) ):
av 153
max 171
Hz 10%
Fz 32%
Pz 54%


Dane wyjazdu:
36.80 km 0.00 km teren
02:29 h 14.82 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Pozałatwiałam troche spraw, przejechanie

Poniedziałek, 26 marca 2007 · dodano: 26.03.2007 | Komentarze 3

Pozałatwiałam troche spraw, przejechanie chodnikiem przez ulicę Gdańską było niczym wyprawą w mrowisko, takiego slalomu to jeszcze nigdy nie robiłam hehe
Na dobry początek poleciałam na Myślęcinek, później Gdańska, Stary Rynek, spowrotem leśne, Szajnochy i dom :)
Nie wiem co dzisiaj sprawiło że taka niska średnia, wiaterek, czy slalom między przechodniami..... to drugie, wole jechać pod wiatr niż omijać mrówki!! :P

Zamieszczam szybko fotejszyn i uciekam do pracy bo na druga zmiane :):P:P:P

Kle kle kle ja chcę żabęęęę :-)



Teraz już wiem... łabędzie bardziej od rowerów fascynują się "ludziami" i ich straszeniem :D już myślałam że rowerka nie odzyskam ;((( :D:D:D:D



po kilku minutach udało mi się je przechytrzyć, odzyskałam rower i poszłam robić se zdjęcia na drugą stronę stawu, przynajmniej nikt mnie nie gonił hehe :P



prawda, że piękny czujnik licznika? :-)



Wsiąść do pociągu, byyyle jakiego... :) Dzisiaj kursuje......wąskotorowy rower! :)))



Czas na amku. Łabędziom nie smakował sernik mojej babci :)



to jest droga dla rowerów i chodnik :) gdzieś tam dalej stał wlaśnie znak o tym informujący :P



puls
av: 163
max: 186
Hz: 3%
Fz: 16%
Pz 81%


Dane wyjazdu:
24.30 km 0.00 km teren
01:29 h 16.38 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

No wreszcie!!!!!!

Niedziela, 25 marca 2007 · dodano: 25.03.2007 | Komentarze 10

No wreszcie!!!!!! Czekałam i się doczekałam przykleiłam się do bika i popłynęłam w stronę Myślęcinka na rozgrzewkę i na dobry początek wiosny :)
Ah jak miło...
Kiedy psy Cię obszczekują...
Kiedy wmordewind chce Cię przegnać do domu...
Kiedy czujesz wszystkie części zamienne tej części ciała na której się rzekomo siedzi
Kiedy w bidonie brak już paliwa...
No i kiedy odkrywasz w swoich nogach nowe partie mięśni...
hehe :D

Gdzie się podziały moje siły :P Wiruski pewnie se troche wzieły.......
Teraz trzeba już zwymyślać inne nieznane mi trasy :):):):)

Ale se zrobilam sesje bika :P:P:P to żelastwo ma wiecej fot niż ja :D
Od razu widać że ściemniam z fotami a nie jeźdże hehehe nie no obiecuje więcej jeść i dystanse poprawić :))))




























puls
av: 160
max: 187
Hz 8%
Fz 12%
Pz 78%