Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16392.07 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.69 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2007

Dystans całkowity:62.41 km (w terenie 14.00 km; 22.43%)
Czas w ruchu:03:45
Średnia prędkość:14.94 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:15.60 km i 1h 52m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
32.91 km 7.00 km teren
02:21 h 14.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

fordon - las na glinkach

Niedziela, 30 grudnia 2007 · dodano: 30.12.2007 | Komentarze 0

fordon - las na glinkach - fordon

Szczęśliwego NOWEGO Roku! Dla wszystkich.
Wszystko co dobre i złe mam nadzieję że zabrał stary.



1:41:19
av: 157
max: 177
710
Hz: 4%
Fz: 28%
Pz: 66%
Kategoria z Basco


Dane wyjazdu:
6.37 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

"homikowanie pszy fłatcah móhuf" :P

Czwartek, 27 grudnia 2007 · dodano: 27.12.2007 | Komentarze 9

"homikowanie pszy fłatcah móhuf" :P
Rozkręcamy tą imprezkę ;)))))))
Powoli, powolutki, jedziem, jedziem aż do skutku ;)))

P.S. Mam smaka na Moni(cz)kową* sałatkę, która właśnie się kroi w DG :D

*) Mam nadzieję że Czesiek nie zastrzegł praw autorskich do tej "ksywki" ;))))

A na jutro mam również optymistyczne i rowerowe plany dlategoż nie zmieniałam oponek na trenażerowego slicka i hałasowałam traktorem mtb :)

Time: 0:20:05
av 130
Max 143
117
Hz: 76%
Fz: 21%
Pz: 0
Kategoria Hamster


Dane wyjazdu:
23.13 km 7.00 km teren
01:24 h 16.52 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

agenciara na najprawdziusiejszym rowerze po najprawdziwszej nawierzchni z piasku, śniegu, kamieni, asfaltu, papli pośniegowej :D

Wtorek, 25 grudnia 2007 · dodano: 25.12.2007 | Komentarze 15

agenciara na najprawdziusiejszym rowerze po najprawdziwszej nawierzchni z piasku, śniegu, kamieni, asfaltu, papli pośniegowej :D

Przede wszystkim pragnę Wam powiedzieć, że nic tak bardzo nie cieszy, jak wypragnione, wyczekiwane, doczekane WOLNE!!!!!!!!
I...... i...... oczywiście spędzenie chodź kilku chwil pedałując!!!! :)

Dzisiaj pojechaliśmy do rodziny. Ja, kilka/naście km na rowerze, a w sumie nie wiem dlaczego, ale to chyba z obawy o to, żebym gdzieś tam po drodze nie zamarzła albo sił brakło ;))) I chyba to był jedyny powód "sprzątnięcia" mnie z połowy trasy blachosmrodem :P "Ale jestem mięczak, przecież mogłam spokojnie dojechać, na luzie.... " - pomyślałam sobie siedząc na tylnim siedzeniu :/.

Po kilku kilometrach ujżałam pierwszy raz od kilkudziesięciu dni tyyyyyleeeeeeeeeeee śniegu!!!! Mówię Wam, od jakiegoś czasu biała pierzyna w ogóle na fordon, czyt. zadupie nie zagląda. Jedni się z tego powodu cieszą - bierni bikerzy handlowcy :D, a czynni bikerzy nie! :D


W Lesie Gdańskim :)


kurcze, patrzcie, nawet na niebo nie można popatrzeć, bo jakieś $#%&$#%# je zasłania :D hiihhihi


Tak to w Bydgoszczy ostatnio bywa, że pasami zmieniają się pory roku. Na osiedlu - sucho, w lesie Gdańskim - biało, na PKP mokro, błotniście, na Okolu - sucho :D W drodze do Nakła - biało mniej biało, biało i mniej biało :D Piękne oszronione drzewka również "rosły pasami"
już nie patrzcie na to "okablowanie" :D Jak dostanę operatora szlifierki w swoje ręce to zrobię z tym co trzeba :) Po prostu kiedyś tam przy wymianie pancerzy martwiłam się żeby nie uciachać za krótko :P


Mój biały pol..... gołąbek :)


Hmmmmm dziwne co ;))))


No to się narobiło...... ;((( skamieniały napęd po wyschnięciu błotka, naddawał się tylko na "reinstalkę" ;(( :D



Tak jest, to był piękny wyjazd mimo wszytko :D Rower jest tak utytłany że ledwo co odróżniam jego kształty ;))))))

Ale jestem szczęśliwa :)
Pozdrawiam moich czytaczy :D
i...... mam nadzieję, że do jutra!!!!!!!!! :D
A jutro.... możliwe, że będzie się działo :D

Średnia trochę słaba, ale mam na to... tyrytytyty ;) a to dlatego, że wpadłam w konflikt z dzwoniącym ciągle telefonem komórkowym, moim nosem, więc co rusz były przystanki bleee :P.
Warunki pogodowe za to były wyśmienite, nie było mi ani za gorąco ani za zimno, po prostu miodzio :)


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Wszystkiego naj naj najrowerowszego!! :)

Czwartek, 20 grudnia 2007 · dodano: 20.12.2007 | Komentarze 22

Wszystkiego naj naj najrowerowszego!! :)

"Wesołego karpia oraz smacznego Gwiazdrora (tego z czekolady;) !!! Radosnych i rodzinnych Świąt! A w Nowym Roku by spełniały się marzenia i rodziły nowe! "

Życzę Wam spokojnych, pięknych i śnieżnobiałych Świąt. Aby Wasze serduszka były szczęśliwe, a Mikołaj przyniósł worek przepysznych węglowodanów ;)))
Abyście zawsze dążyli do celu i go osiągali, a ten czar przygód rowerowych aby nigdy nie zatarł czas :) [dzięki bikestats ;)) ]
Jesteście Kochani i dziękuje Wam że byliście tutaj przez ten cały rok :)


hihi mam jakąś manię ;)))



Od drzwi balkonowych do końca pokoju :D Chciałam dalej, ale bym się wyrżneła i nie chciałam wylądować w gipsie na święta ;)))))
Nie mam sił na trenażer - na nic, masakra :P
P.S. Niestety nie udało mi się pokonać Piotrka rekordu ;((((((( :D