Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16392.07 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.69 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
98.75 km 0.00 km teren
05:54 h 16.74 km/h:
Maks. pr.:49.31 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

>>> THE BIG BIG TRIP - PRAGA 2008 <<<DZIEŃ CZWARTY

Niedziela, 4 maja 2008 · dodano: 08.05.2008 | Komentarze 5

THE BIG BIG TRIP - PRAGA 2008 DZIEŃ CZWARTY


V MAX 49,31 Z SAKWAMI

SZOSĄ DO PRAGI AV ŚR ~19/20KM/H, PO PRADZE LAJTOWO TEMPEM SPACEROWYM.

Po dość długim i "płaskim" dniu wczorajszym wstaliśmy rano rześcy jak skowronki :P Wyrka były wygodne, nasz pokoik bardzo ładnie urządzony - moglibyśmy tam nawet i mieszkać ;)
Ogromnie przydatną rzeczą był pod ręką wspólny apeks kuchenny gdzie na dzień dobry zrobiliśmy sobie gorącą herbatkę :)

Wyglądam za słońcem na tarasie - miejscowość: Chlumec nad Cidlinou


oczekujemy "naszej" Pani, która dnia wcześniejszego osiedliła za drzwiami nasze rumaki :P


... biały michu oswobodzony ;)


punkt pierwszy dzisiejszej wyprawy to..... ŚNIADANIE!! :D po dniu wcześniejszym nie bardzo zostało nam jedzonka, więc trzebabyło szukać punktu żywieniowego :) na początku skręciliśmy w ogóle nie w tą ulicę co trza było, ale szybko nawróciliśmy na tą dobrą.

Zawsze chciałam, mieć takie cos.... właśnie po to, by wozić go ;)..... MONSTER TRUCK :D


dupcie trzy ;)


Śniadanko na stacji benzynowej, ah rześkość poranka :) W tym czasie pogadaliśmy również z Młynarzyskiem przez telefon który mknął z Matyskiem już do domu... no fajnie, my jeszcze nie wjechaliśmy do Pragi a Oni już uciekaja :P


PODEBRADY (o ile dobrze pamiętam)


pomnik w centrum...


....jeszcze jeden...... :P


..i jeszcze raz ;)....


... sto lat sto lat?? ;)


taki o sobie kanalik - nad rzeką Labe


tędy jechalismy


Kościółek na wzgórzu


a chwile później równie piękny kościółek, tuż przy drodze :)


chcieli mnie wygnać na "ałtostradem" :P ;)......


....to się wkur**** i wyjęłam laptopa z sakw żeby trochę ochłonąc na BS... oj byście widzieli jakie oczy zrobili jak zobaczyli co pomieściłam do tych Expertów ;)))))


wycieczki.... a na wycieczkach jemy to, czego nie ma pod ręką w PL :)


chranolki ....... jadłam je również oczami, pychotka!!!!! :)


zbliżamy się powolutku do Pragi.. a widoczki ciągle piękne :)



W Pradze przywitała nas xxxxx'cio pasmowa jezdnia i ogromny tłok blachosmrodowy na niej :P ale znalazła się również droga rowerowo'ekspresowa :) ale tylko krótki kawałek :(


Po długich męczarniach po chodnikach juz "nieekspresowo rowerowych" czyli ździuraczałych, nierównych i wysokokrawężnikowych nastał o to cel naszej podróży :) Praga!!!!!!!!! :D

Zdjęcia "na szybko"















Widok na Most Karola



Widok na Hradcany i Most Karola









Most Karola again :P



WIECZORNE DWUNOŻNE ZWIEDZANIE PRAGI





Klasztor na Strahovie (Strahovský Klášter)...




..... chyba mam do niego jakieś ciągoty ;P




:)
























Widok na Hradczany z Mostu Karola




miasto














a tędy podjezdzalismy ;)



Komentarze
Mlynarz
| 10:26 sobota, 17 maja 2008 | linkuj Fajowo :)
Pixon
| 22:38 piątek, 16 maja 2008 | linkuj Koniecznie!!
Mlynarz
| 16:04 piątek, 16 maja 2008 | linkuj A co Kobra taki niewyraźny?! :D

I w ogóle nie dokręciliście do stówy! Hehe GRZECH :D

Po tej rozmowie telefonicznej złodzieje z Plusa zablokowali mi konto. :D
Jak to dobrze, że miałem drugi telefon w zanadrzu, to mogłem do domu zadzwonić pół godziny przed przyjazdem i miałem gotową gorącą kąpiel, herbatkę i pyszną kolację!!! :)

Zamiast hranulek trza było wziąć Smazony Syr! :)

To my z Matysem mieliśmy super wjazd do Pragi! :)
Wjechaliśmy praktycznie idealnie. :D
Super droga aż do naszego campingu! Kompletny luzik. :)

Śliczna ta wieczorna fotka z młynem wodnym!

A co te inne nocne foty takie pokrzywione?! :D
Chyba przez brak statywu prawda? Hehe

Drogą którą podjeżdżaliście my z Matyskiem dwa dni wcześniej mknęliśmy w dół!!! :)

PIXON to jak?! Następna majówka razem? :)

Pozdro!
Pixon
| 22:54 czwartek, 15 maja 2008 | linkuj A mnie tu ch***** i wszystko inne dookoła strzela, że nie pojechałem z wami ;(



Taka wyprawa przeszła mi koło tyłka. Pięknie brak słów żeby to wyrazić. Pochwal się tylko jakie opony kupiłaś, szerokość, waga no i w sumie cenę też możesz podać
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!