Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16392.07 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.69 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
27.00 km 16.00 km teren
01:39 h 16.36 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Sponton z Basco

Niedziela, 16 marca 2008 · dodano: 16.03.2008 | Komentarze 21

Sponton z Basco :) DogBikeStats.pl ;)))))

Mialam dzisiaj zrobic <20km rundkę po lesie fordońskim... Jestem przetyrana ostatnio jak kaczka po polowaniu :P
No i piszę na gg że raczej nie dojadę po Basco.... chociaż bardzo bym chciala :) ale jak widac... Basco przyjechał mniej więcej do mnie, bo do Myślęcinka :)
Porwałam go na pół godziny :)


Fordon - Myślęcinek (restaruacja Soplica) asfaltem, tutaj średnia strzaskana ponad 21km/h :),
Pół godzinki po terenie z pieskiem.... pokręciłam się wokół źródełka... po 30 min. oddałam pod Soplicą psiaka...
i nawrót do Myśla :) Musiałam obadac chociaż jedno z tych sławnych miejsc w myślu, dzisiaj padło na Elektryka :) Dzięki ŁukaszowiDevilowi wreszcie wiem, co jest co :) Dziękuję bardzo :)
Podjechałam wąwozem, troszkę błotka było, ale całkiem przyjemnie :) A sam zjazd elektryka, nie taki zły jak myślałam i z paluszkami na klamkach mogę powiedziec ze był lajtowy :)

Komuś się przytytło cz. I


Ammmmmmm am am ammmmmmmm :)


Przytytłanie cz. II ;))


My name is killer... gałąź killer ;))))))


Oj byście widzieli tą szczęśliwą mordkę jak już oddawałam psiaka :) Uszy na bacznosc, a oczka takie radosne :)))) Zawsze chciałam miec psa... Ale kiedyś wydębiłam świnkę morską to wtedy ją tresowałam :D Latała caly dzień po domu jak piesek, więc kondychę miała (nie to co te swinki zamykane w klatkach, co nie potrafią kroku zrobic ;(( ) :) A jej max trip, to rundka za mną wokoło bloku, serio [jedyne co to przez kilka kosteczek chodnika ją przenosiłam żeby sobie łapek nie starła] :))))))

"Najpierw strzel mi fotkę z profilu, a ja..."

"...obiecuję że się odwrócę do kolejnej;)"



Zwrócmy uwagę na mój maksymalny puls...
Po 1. Jestem zszokowana, jeszcze nigdy takiego nie osiągnęłam!
Po 2. Na pewno będzie to max z podjazdu wąwozem (trzaskałam go z wysoka kadencją)
Po 3. Od czego uzależniony jest "podwyższony próg osiągania wysokich pulsów". Nie wiem jak to nazwac, ale może wytłumaczę o co mi chodzi. Dotychczas nigdy nie trenowalam i juz przy pulsie 186-189 nie dałam rady dalej kręcic, zwiecha...
A teraz... no cóż, chociaz trochę tą zimę przekręciłam, na tyle ile mogłam, no i pojawił się tak ogromny puls, a wcale nie czułam że jest tak wysoki!! Jak myslicie, wytrenowalam chociaz troszkę serducho, czy też wlasnie nie? :D
Z góry dzięki za rozważania, będa one dla mnie bardzo cenne :)
Jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego wypadu.. kurdęęęę.... WRESZCIE WYSZŁAM NA ROWER :D

kolejne rowerowanie pewnie za kolejne 7 dni ;(

a później to już sobie odbiję :D

Pozdrowaśki :D Alleluja ;)

Ale się rozgadalam ;P Za cały tydzień :P

puls
time: 1-35-39
av: 157
max: 196
kcal: 725
Hz: 1%
Fz: 38%
Pz: 60%
Kategoria z Basco



Komentarze
Winq
| 19:36 wtorek, 25 marca 2008 | linkuj Polar wiem, że jest wypasiony.
Wiem, że wysokiej klasy pomiary daje. Co do kosztów, to też zależy od modelu.
Ja mam Sigmę i narazie zmieniać nie planuję.
Może kiedyś, jak będę sobie sprawiał komputerek, bo mi połączy pulsometra i licznik w jedno
Pixon
| 10:00 piątek, 21 marca 2008 | linkuj Ale i są równie drogie jak zakup urządzenia do EKG :D:D

Troszkę może przesadziłem, ale niewiele osób stać żeby kupić sobie pulsometr tejże firmy
Aga
| 07:24 piątek, 21 marca 2008 | linkuj Krzysiek Polary ponoc dokonują pomariu z dokładnością EKG....
Winq
| 00:18 piątek, 21 marca 2008 | linkuj Ja z pulsem sie nie martwię.
I tak do końca nie dowierzam pulsometrowi.
Nie wiem na ile jest dokładny.
Stosuję jednak, niech sobie bajerek będzie ;-)
mavic
| 23:30 wtorek, 18 marca 2008 | linkuj Wysoki puls?
...Postaraj się bardziej regularnie jeżdzić ;)
Winq
| 19:24 poniedziałek, 17 marca 2008 | linkuj Fajny wypadzik.
Psiak się wybiegał i w ogóle.
Ja niedzielny dzień spędziłem w domu.
Pojeździłem za to w sobotę, więc masakry nie ma.
Ale szkoda, zawsze to jakieś 30 km więcej mogło być.
Basco RULEZ!!!
Mlynarz
| 10:19 poniedziałek, 17 marca 2008 | linkuj Ależ kundel! :D

No dobra, żartowałem!
Fajowy ten Basco! :)
Rafall
| 08:46 poniedziałek, 17 marca 2008 | linkuj Też tam byłem w niedzielę, ale dosyć raniutko.
A Koleżanka wybiera się może na zawody XC? Będzie sporo podjazdów.
Aga
| 07:07 poniedziałek, 17 marca 2008 | linkuj ŁukaszDevil jak to się mawia - "nie ma dymu bez ognia", czyli nie ma świetnego kolarza bez gleb :) Nawet nie wiesz, jak bym chciała się wyglebic, raz, drugi, by poczuc że wreszcie jadę, a nie hamuję :D
Łukasz - Pixon hahaha rzucił się na kości!!!! :D:D Wiesz, bez DNA śliny każdy by wiedział że to akurat nie TEN pies :P Niestety będziesz musiał szukac dalej, może spróbuj w ogrodzie zoologicznym ;)) wejdź do klatki z lwem i zobacz czy się na Ciebie rzuci wtedy będzie wszystko jasne :D
No nie bardzo byłam wypoczęta po tygodniu niejeźdzenia... praca, praca, praca ....nawet nie mialam sił na dłuższy dystans :P

Pozdrawiam Łukaszy :)
Pixon
| 22:16 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj Taki bydlak na ostatnim wypadzie odgryzł by mi nogę, już wiem komu się poskarżę, albo inaczej do kogo przyjdę po pieniążki na rekonwalescencje XD

Z tym pulsem to prędzej byłaś wypoczęta, po tygodniu nie jeżdżenia i dlatego nie odczuwałaś tak tego pulsu. Czasem tak się zdarzy. Co do rosnącej formy ? - Przecież uczyli Cię, że nie bierze się coś z niczego. Dobrze jakbyś łapała w końcu formę co byś nam na bikeoriencie nie padła
Lukaszdevil
| 21:48 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj No proszę, pogratulować elektryka... ja już dawno nim nie zjeżdżałem, a ostatnimi razy na zawodach leżałem :P Jest już sławna fotka jak lecę na plecach a rower obok. :P Na zawodach XC.
Aga
| 21:38 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj aha.... chcialabym zobaczyc te Twoje bardzo strome podjazdy :P pewnie nie chcesz sie przyznac ze niektorzy uzywają te "podjazdy" do wspinania się na linie ;))))))))
Pozdrawiam rzeźnika hardcorowych terenów :D
Aga
| 21:37 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj dla mnie jazda za autobusem jest nierealna i mysle ze to sie nie zmieni ;) Tak jak mowisz, mozna tylko podnieśc wytrzymalosc, by nie padac juz przy pierwszych sekundach wejscia na ponad 185 uderzen.No i racja, wraz z uplywającymi latami i przybywającymi kilogramami hr max maleje. fajnie, mozna się więcej polenic ;))))) żartuję :)
tomalos
| 21:28 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj Każdy ma jakiś tam puls maksymalny i tego się raczej nie podniesie (przeciwnie, maleje z wiekiem), co najwyżej można dłużej wytrzymać na pulsie zbliżonym do maksymalnego. Na sobie zauważyłem, że i to zależy od warunków, jadąc za autobusem z prędkością ald której brakuje mi przełożenia mogę dość długo jechać z pulsem powyżej 185, bez autobusu znacznie krócej a na bardzo stromych podjazdach czasem nawet takiego tętna nie osiągnę i już jestem zdechnięty.
Aga
| 20:57 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj no to mamy zagadkę pulsu rozwiązaną, bo już się bałam że coś ze mną nie tak :P

heheh, każda wielka, strzępista gałąź jest jego ;))) wystarczy tylko kopnąc butem i już sie znęca ;))) pewnie gdyby się razem spotkały czworonogi, to z gałęzi nic by nie zostało ;))) a Twoja Nuka to labrador?
Aga
| 20:11 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj Djk71 świntuszek to już przeszłośc ;) teraz przyszedł czas na większy kaliber ;)))
Vanhelsing też tak myślę :)
Kosmacz :D Oj Ty to od razu podejzewasz ze mam duzo na sobie :D No dobra: termoaktywna na długi rękaw :P, koszulka kr. rękaw, ............sweterek z półgolfem rozpinany :D i bluza z fotek :P Wcale nie tak dużo <hahaha> a było mi idealnie :)
Bluza - foto - projektu, fotę strzelę innym razem :) Kupiłam ją w styczniu i świetnie się sprawuje.

Pozdro :)
kosma100
| 19:57 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj O! Nowa bluza ;D
Pokaż jakąś lepiej tą bluzę.
I ciekawe ile ciuchów miałaś na sobie? ;D
Pozdrawiam i cieszę się, że pośmigałaś w końcu
Śpiący cały dzień
Kosmacz ;P
vanhelsing
| 19:46 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj Ale ten psiak jest cudny <3 :D
djk71
| 19:39 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj Już widzę jak teraz świnka biega za Tobą kiedy jedziesz na rowerze ;-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!