Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16392.07 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.69 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
78.56 km 0.00 km teren
04:12 h 18.70 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Toruń

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 5

Nigdy nie przypuszczałam, że na trasie do Toronto będę pobijać swoje roczne rekordy ;-)
Siara i obciach!

Ale cel dzisiaj miałam szczytny, bo między innymi 1 i 2 października Zawody Psich zaprzęgów w Minikowie i do tego czasu trzeba się naumieć kondycyjnie nadążyć za własnym psem na rowerze :)))
Musiałam się sprawdzić, czy jest naprawdę ze mną tak źle jak myślę.

Wypadało odbębnić trening na wytrzymałość w tlenie i tak starałam się robić, póki kości na tyłku nie zastrajkowały na powrotnym 50'tym km i nie wiedziałam już jak mam wysiedzieć :D Wtedy to się wkurzyłam, wrzuciłam blat....... ale długo na siłówce nie pociągnęłam :( doooooooooooopa.

W Toronto odwiedziłam wystawę psów rasowych, chciałam kupić Nazgulowemu skórzaną smycz (chociaż i tak nie zasłużyłam aby mu kupić, bo ciągle goni te cholerne koty), może i dobrze że nie mieli czerwonej i nie kupiłam nic :P

Ostatnio to mam "szczęście" do owczarków uciekinierów - dzisiaj jeden zwiał komuś i wlazł na ring gdzie paradowały psy, szukał najwyraźniej kogoś to ruszyłam za psem w pogoń przy okazji spotykając nazgulowego Szkoleniowca który też szedł go złapać. Jak się później okazało facet poszedł po samochód a psa... zostawił - nie uwiązanego? Brawo :P

Nie chciało mi się jechać na starówkę bo w Toronto to jestem co tydzień, więc pojechałam do domu. Toronto całe rozkopane, masakra.

W Bydgoszczy chwilę postałam na moście na Wiśle i popatrzałam w nurt rzeki - niby nic a naprawdę można się zapatrzeć i zamarzyć :) Przejechałam się przez Stary Fordon, trochę między blokami szukać otwartego fastfooda ;) i nigdy bym nie pomyślała że coś mi podniesie ciśnienie we krwi w 5 sekund :P Już prawie dojeżdżam do kolejnego z nich. Chodnik zawalony ludźmi czekającymi na autobus, a po ścieżce rowerowej idą dwie panienki o kolorze włosów "bląd". Chwile wcześniej, na ścieżkę z lodziarni wjeżdżają dwa maluchy na rowerkach - daję po przednim hamulcu, który tak przeraźliwie piszczy, że mimo głośnej muzyki na uszach robię oczy jak żetony. Niemal zatrzymuję się metr od bujnych czupryn koloru "bląd", mówię przegrzecznie - przepraszam widzę jak czupryna koloru "bląd" macha ustami w moją stronę... nic nie słyszę, więc mówię "ścieżka rowerowa!!!" a widząc czupryny koloru "bląd" komentując coś nie schodzą z drogi dodaję jebitne słowo "HALO!!!".

Jestem wielka, DOTARŁO!!! :-)
Jestem wielka, bo miałam na uszach muzykę tak głośną, że wzrosło moje ego, poczułam się bardzo pewnie siebie. Normalnie pewnie bym te wiel-błąd'y musiała omijać po górce trawiastej, a tak zdobyłam się na odwagę aby pouczyć co niektórych.

Mam na to wywalone, nie mam już 15 lat aby wszystkie wybryki księżniczek tolerować. Może i trochę bardziej nerwowa się ostatnio zrobiłam, ale cóż, life is brutal.

później może wrzucę kilka fotek z wystawy, dzisiaj idę już spać, dobranoc!



4:10:50
av 138
max 173
hz 17% 0:43:54
fz 67% 2:50:13
pz 11% 0:29:42
Kategoria T jak terenowe



Komentarze
Rafaello
| 05:27 niedziela, 11 września 2011 | linkuj Mnie się tam filmik podobał.Więcej takich akcji powinno być:)
Aga
| 16:12 sobota, 10 września 2011 | linkuj hahaha podoba mi się reakcja kolesia który "użyczył" blachosmród jako parking dla rowerów ;-)
trochę brutalny filmik, ale inicjatywę oczywiście popieram ;-)
vanhelsing
| 09:13 sobota, 10 września 2011 | linkuj Na ścieżkach można robić coś takiego: http://www.joemonster.org/filmy/37827/Zemsta_rowerzystow
Aga
| 20:32 czwartek, 25 sierpnia 2011 | linkuj nic mi już nie mów, zablokowałam sobie amortyzator na szosie, a jak wjechałam w te rozkopy o mało co się nie wygrzmociłam przyzwyczajona do wybierania przez amortyzator wszelkich nierówności :D łajza się nie odblokował kiedy zwolniłam blokadę, OJ ZA MAŁO JEŻDŻĘ, za mało!!!!
:D

Pozdrawiam również serdecznie :)
Rafaello
| 04:30 czwartek, 25 sierpnia 2011 | linkuj Z siedzeniem są problemy gdy się mało jeździ a potem wyskoczy na dłuższą trasę,wiem coś o tym.Ja na szczęście jakoś wolę ulice od ścieżek rowerowych,bo na nich właśnie są takie niespodzianki jak piszesz.A zwłaszcza w centrum miasta.
pozdrawiam:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!