Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16392.07 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.69 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
66.81 km 45.00 km teren
03:17 h 20.35 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Przeczochrana agenciara

Środa, 20 czerwca 2007 · dodano: 20.06.2007 | Komentarze 18

Przeczochrana agenciara

Terenem w stronę Koronowa
Today....... madam end dżentelmen........
Wypad z ekipą z forumrowerowe.org, oraz team'em Alternatywa. Wymęczyli mnie dobitnie, ucieczkami, szybkimi zjazdami, piachami, kałużami...... czułam że zyłam :) Ale czułam też że jestem słaba w te klocki :(:(:( Mój przyjaciel Hamulec towarzyszył mi na wiekszosci zjazdow buuuuuuuuuuuuuu a później nieudane gonitwy za ekipą. Na 30 km jeden kryzys, gdzie w ciągu 2 minut uciekli mi na taką odległośc że prawie ich nie widziałam!! I to nie jeden raz mi uciekli ;P Przyszły wtedy złe myśli, związane z praca i w ogóle i strasznie mi się smutno zrobilo ;p. Ale macie spowiedź :)

Generalnie było ...... Pięknie....!!!! i życzę sobie aby móc jeszcze nie jeden raz w czyms takim uczestniczyc.........

Traska, niedokonca mi znana bo oczywiscie rzadko bywam w takich terenach.... a ostatnio w ogole :D

Fordon - Las Gdański - Myślęcinek - Rynkowo - (prawdopodobnie Piaski) - Smukała Dolna - Bożenkowo - Samociążek - później jakoś na Osielsko, Jarużyn, Fordon :) 90% trasy była mi nieznana ^^

na fotce od lewej :> trzech Panów, od prawej Pani :P


uwalony rower że płakać się chce, a jednak ile to daje radości ^^ aaaaa ja chce w teren!!!! :D


Przygoda była super!

puls na pełnym gazie..... (chodź pewnie i tak zaniżony bo zapomniało mi się pausy zrobić na postoju ;p)
av 163
max 186
5
12
82



Komentarze
Mlynarz
| 18:10 czwartek, 28 czerwca 2007 | linkuj Kosma popieram Twój pomysł w 100%! :D
Jesteś genialna!
ja czyli ja :) | 18:06 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj Shimano :)
przeczytalem ze wybierasz sie na bornholm.. moze sie spotkamy ja rowniez tam jade w tym roku:)
no i zycze szerokiej drogi :)
siwy
| 10:23 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj A co Paweł robił w twoich okolicach ? Przecież on ma do Ciebie jakies 400km :D

PS. Nie zabije Cie ja też z nim kiedyś smigałem i wrzuciłem fotke to się nie rzucał... :)
kosma100
| 10:13 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj Najlepiej jakby kobiety jeździły bez koszulek - wtedy nikt by nie miał wątpliwości... ;)
Tylko sądzę, że wzrosła by diametralnie ilość wypadków na drogach ;)
Pozdrawiam i mykam do pracy... w koszulce i bez rowerka :(
Aga
| 10:10 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj trza urzadzic kampanie - kobiety na rowerach ^^, czyli o tym co ubrać by być rozpoznawalna ;)))
czesiek
| 10:05 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj Jednakowe stroje - każdy może się pomylić.
Chyba, że Pani ma duuuży biust. :)
Wtedy to już by była gafa na całego.
Kilka dni temu kierowca pytał Wiolę i mnie:
"panowie, którędy do Mietkowa"?
Po chwili: "przepraszam panią". :)
"Przeczochrana agenciara", czy rozczochrany (piękny) łabędź?
Pzdrawiam - Czesiek
Ps. Błażej - inwigilacja ta, tortur nie. Wręcz przeciwnie. ;)
Aga
| 09:17 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj kuń, kaczka, czy sandał - i tak był zgon ^^
heheheh a Wy za to wtopiliście hahah płci nie odróżniac :P:P ha!
i dlatego agenciara ma pink bluzke :D chociaz niektorzy i tak wolaja na mnie "kularz" :D:D:D

tak Sebku zgadłeś jako pierwszy heheh ;)
tomalos - momentami to też czulam ze umieralam :D :D
Blase no wiesz co jak możesz ^^ :D
blase
| 09:03 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj ...albo jak się zajedzie, jak łabędź po inwigilacji przez Cześków ;D
tomalos
| 08:30 czwartek, 21 czerwca 2007 | linkuj tak to już jest, że jak się człowiek zajedzie (jak koń, sandał albo kaczka :D) do dopiero czuje że żyje... i dobrze, że tak jest :)
sebekfireman
| 23:56 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj Ta od prawej to czasami nie jest Monika?
Mlynarz
| 23:52 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj Podwójna wtopa, co za dół! :D
Chyba się rzucę z wysokości hehe
Ostatecznie Aga i 3 facetów plus kobitka to też nieźle :P

A zaznaczyłem, że z tym koniem to chyba Ty powiedziałaś :D

Pomyliło mi się z tekstem Zielaka: "zjechany jak sandał Rzymianina" hehe
kosma100
| 23:46 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj I nie zielak ;D tylko ja tak powiedziałam ;))))
jak koń po westernie albo jak kaczka po polowaniu... ale wybaczam ;)
hehhehe
Pozdrawiam serdecznie ;)
kosma100
| 23:45 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj Ale obciach Młynarz - ale ja też tak pomyślałam...
Nie czterech facetów tylko trzech.. ;/
Pozdrawiam ;P
Mlynarz
| 23:39 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj Niezły trening przed Bike Orient :D

Dzisiaj miałaś dobrze, czterech facetów hehe

Jakby to Zielak powiedział... po dzisiejszym dniu jesteś pewnie zajechana jak koń po westernie!
Hmmm, a może to Kosma powiedziała?! :D Już mi się mieszka hahaha
Andrew18 | 23:20 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj Dajesz Aga!!! We wrześniu masz mi pokazać gdzie Agi zimują :D
Aga
| 23:18 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj tak, jest :P :D zabije mnie za ta fotke na blogu? eee jak by co to przefiltruje mordki :):):)
siwy
| 23:11 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj Czy to nie jest na fotce ejpok (Paweł) z moich okolic - Gliwice ? - koszulka scott ... :D
kosma100
| 22:53 środa, 20 czerwca 2007 | linkuj Zmechacona Agenciara...
Pozdrawiam i gratuluję pierwszego "turu" po terenie ;)
Żyć nie umierać i pedalić, pedalić, pedalić ;)
Pozdrawiam ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!