Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16392.07 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.69 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
35.46 km 0.00 km teren
03:03 h 11.63 km/h:
Maks. pr.:43.41 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

I Zlot forumrowerowe.org > Gory Sowie!

Piątek, 5 czerwca 2009 · dodano: 09.06.2009 | Komentarze 0

Kolejny zlot przedemna, caly wieczor nie spalam, a 30 minut po polnocy byl pociag... zapakowalam graty do Kajtka i w droge na PKP :) Noc zimna bardzo, pociag podjechal, ni stad nizowad widze nadlatujacego Iwan'a ktory zabral mi rame, kola weszly przez okna podane do Zlotowiczy :) Atmosfera w ciapagu byla juz bardzo rozgrzewajaca :D Male rowerowo ciapagowe centrum zlotowiczy-rowery byly wszedzie!
;D




Zabralismy sie za tuning rowerow....
troche pospalismy ;D


I po 7,5h dojechalismy do Walbrzycha:) W Walbrzychu niespodzianka-Roksana zlapala kapcia, rozwalila wentyl i pompke;) w tym czasie dojechal do nas Miciu22 :) Razem popedalowalismy do schroniska, pogoda bardzo w kratke. Na zjazdach zimno-na podjazdach zar ;) Chlopaki wymyslili nam rzeznicza ponad 30km trase ;P miało być lajtowo i najkrótszą trasą, a tymczasem skakaliśmy po wysokościach jak konik polny - raz na górze, raz na dole...
mimo wszystko humory dopisywało! a jak!



na jednym z ostatnich wzgórz zapoznaliśmy się z tamtejszymi lokalsami hehehe :P


chłopaki na dualach troszkę nie dawali rady pod te górki więc postanowiliśmy (a ja wykonałam :D ) ułożyć im strzałki w postaci skórek od bananów i krzaczorów ;-) od razu wiedzieli gdzie jechać ;D

chwile jechałam samotnie, między "ucieczką" a chłopakami na dualowcach. W drodze pod górkę, spotkałam Roksanę i tak razem rzeźniczyłyśmy podjazd. Rozpadało się, robiło się troszkę zimniej, było dość hardcorowo. Kilka km przed schroniskiem podjechał samochód z dwojgiem facetów - okazało się że są to chłopaki z naszego zlotu i wpakowaliśmy im bezczelnie nasze bagaże ;-) jessuu dzięki Wam bardzo, bo chyba byśmy wyzionęły ducha, a szczególnie na ścianie płaczu pod schronisko :)

Po wdrapaniu się na szczyt schroniska Orła 875m.n.p.m. pierwsze ujęcia - zadowolone że wreszcie dotarłyśmy trzaskamy foty :)


Pierwszy obchód terenów przyległych ze schroniskiem mmmmmmmm


Faceci pojechali na rzeźniczenie po górach, a my zmachane dojazdem pojechałyśmy zatem na sesje foto
rzeźniczenie w wersji damskiej ;)


chyba nasi bagazowi wybawcy ;)

i ja :P super kamolki :)


pomnik z moją towarzyszką tego zlotu Roksaną :)


w roli głównej hehe pozdro!! ;D


nie miałam sił niestety żeby zdrapać się na Sowę. Z resztą nie przygotowałam się i jechałam w zwyklych butach i bez kasku ;P Klapnęłyśmy się chwile na trawce i wróciłyśmy do schroniska. Wieczorem sesyjka w plenerze :)



Trój osobowa ekipa BikeStats :D od lewej SebekFireman (BS), ja (BS), Roksana, Mogilniak (BS)


tak się wtulić w takie futereczko... :)

rajuuu jakie to są fajne klimaty!! dlaczego u nas takich nie ma ;P


początki ognicha :) Sebek czuwa ;-)


klimatycznie


ognicho i zachód słońca


Pierwsze ognisko było naprawdę fajne :) Pieczone banany i chodzący szaszlyk... tzn. kot ;-) super atmosferka :) gadaliśmy do późnych godzin, a później imprezkę przenieśliśmy do pokoju i nie dawaliśmy zasnąc facetom ;)

nasza forumowa stajnia ;D wartość tej świetlicy jeszcze nie była tak wysoka jak teraz ;D


Super dzień, super ludzie, super atmosfera - Pierwszy Dzien Zlotu ForumRowerowe.org uważam za udany!

Pozdrowienia dla wszystkich!!
v.max z sakwami. oj ciężko było ten ciężar wychamować między rynienkami na asfalcie odporowadzającymi deszcz ;(( :P

ciąg dalszy poszczególnych relacji w toku :-)


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!