Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16392.07 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.69 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
17.00 km 0.00 km teren
00:54 h 18.89 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

BBT 2014 - META - Ustrzyki Górne.

Poniedziałek, 25 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 0

Około godziny 6 dotarliśmy na przepak na stacji benzynowej Moya, tuż za Iłżą. Niestety pogoda bardzo się popsuła - było mocno zimno i... deszczowo. Uczestnicy łatwo nie mieli na trasie.

Pierwsi Uczestnicy, zjawili się o godzinie 7:20!!! Niestety z powodu panującej aury, byli totalnie przemarznięci, ale rosołek szybko całą dzielną Trójkę postawił szybko na nogi i... ruszyli z uśmiechem dalej w trasę. Ufff :).

Kolejni Uczestnicy docierają na 2 DPK - godz. 9:30











W zajeździe było bardzo przytulnie. Uczestnicy otrzymali dwudaniowy ciepły posiłek i możliwość przekimania się aż do poniedziałku :).




Bardzo sympatyczna Uczestniczka :). Rzeźniczka... no bo kto jest w stanie przejechać w limicie 70h 1008km??? :-)




W poniedziałek, tuż po 6 tudzież 7 rano, wyruszamy w drogę na METĘ. 
Bieszczady w tym dniu okazały się łaskawe i przywitały Uczestników przepiękną pogodą!!!!






Punkt widokowy na Bieszczady



Dojeżdżamy na metę - Zajazd Caryńska




Dojeżdżają kolejni Zawodnicy, a my powolutku ogarniamy się aby zjechać sobie w stronę Ustrzyk Dolnych :)



Chyba wbrew oczekiwaniom, droga nie szła w dół... byłam wielce zaskoczona, kiedy "szosowcy" - Basia i Jurek zakręcili sobie ze dwa razy korbą a ja... a ja musiałam trochę więcej pokręcić, żeby utrzymać ich tempo góralem mym :P. Niby nic dziwnego, ale zaczęłam się zastanawiać, czy aby powrót do U.G. nie zajmie mi kilka godzin, gdyż i tak już powinnam wracać dawno na metę ;-) ;-) ;-).

Czasami udało się komuś zrobić zdjęcia, kiedy dojeżdżają już do mety.



W drodze powrotnej... no musiałam :P




Ciekawe co czuli Uczestnicy, widząc najpierw ostanie 5, a później ostatnie 2km... ? Radość, że meta już tak blisko, czy smutek, że wspaniała przygoda na ten czas się powoli kończy? ;-)







Pamiątkowe zdjęcie Uczestników BB Tour 2014 - 1008km :)
Gratulacje należą się każdemu, kto stanął na Starcie! A największe... hmmmm :).





https://www.endomondo.com/workouts/397115046/4547842


Kategoria łańcuch nr 2



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!