Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16392.07 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.69 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
150.28 km 10.00 km teren
06:44 h 22.32 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

aaaaaaaaaaaaalllllleeeeeeee Kamieniołom!! ;)

Niedziela, 31 sierpnia 2008 · dodano: 31.08.2008 | Komentarze 13

aaaaaaaaaaaaalllllleeeeeeee Kamieniołom!! ;)

kolejna zajebiaszcza wycieczka, tym razem do Piechcina na Kamieniołomy :)








miiisio też był ze mną ;)





statmąd przyjechaliśmy ;)





pogoda bajeczka, ja wygrzewałam się na piachu, a inni jeździli ;)


niestety gdzieś u góry została moja kurtka rowerowa :P
no tak musi być, czasami coś się wygrywa, a czasami traci ;))
ale mniej wiecej domyslam się gdzie mogłam ją zgubić...
po nawrotce na Kamieniołom niestety nie odnaleźliśmy jej, zjechaliśmy do chłopaków i depnęliśmy na Żnin...

no no, czego to ja się dowiaduję ;) interes się kręci, pewnie sprzedają bengaja po cenach hurtowych ;)


Diabolo zasłużył na słoneczną aureolkę służąc nam dotachaniem 5 litrowej wody ;)


kaczucha na jeziorze Żnińskim, gdzie konsumejszyn pizzę.


to się nazywa aktywny wypoczynek ;)


po tej pizzy tak się rozleniwiliśmy że nikomu nie chciało się wracać do domu :D pierwsze km były straaaszne nic nam się nie chciało :D:D:D:D

powrót do domu już "na kole" bo coś mi się aku w nogach rozładowały, chyba po tej premii szukając kurtki (skończyły się wtedy nam zapasy jedzonka) ;)

ogólnie jak zwykle przesympatyczny wypad :)
Dzienx :)

pozdrówka dla czytających i uczestniczących ;):D
max 44,28

6:17:16 (pół godziny gdzieś wcieło :P )
av 150
max... 192 "w pogoni" na zbiórkę za chłopakami :P,
2565
Hz: 11%
Fz: 49%
Pz: 38%
138



Komentarze
karla76 | 09:40 wtorek, 2 września 2008 | linkuj ale terenik!:)zaj..te kamieniołomy!super zdjęcia:)
Aga
| 07:48 poniedziałek, 1 września 2008 | linkuj Aniu cieszę że się podoba :) na setkach przeważnie coś ciekawego się zwiedza i wreszcie coś się dzieje :)
Piotrek No dzięki bardzo za życzliwość, nie ukrywam przydałoby się więcej okazji do rowerowania, a trzaskanie set na slickach to jest to co Aga lubi najbardziej :)
Ale lepiej już o tym nie myślę bo znowu mnie jakiś dołek pierdołek dopadnie ;P
Rafaello Kaczucha mogłabybyć troszkę ciaśniej skadrowana i pewnie byłaby jeszcze fajniejsza gdyby odwrociła się dziobem do mnie ;)

pozdr ;)
Rafaello | 07:26 poniedziałek, 1 września 2008 | linkuj kaczucha wymiata,dla mnie fotka zajebiaszcza,fajne tereny
pozdrawiam
Mlynarz
| 22:28 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj Boję się policzyć Twoje tegoroczne setki, bo wyjdzie że jestem leszczem. :D
Gratuluję kolejnego pięknego rowerowego dnia.
I życzę więcej takich.
Ciekaw jestem kim byli towarzysze Twej podróży. :D

p.s.
Kurtka... rzecz nabyta. :)
tatanka
| 21:22 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj Fajna wycieczka Agnieszko:)
Aga
| 21:10 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj tak, ta szara, jak wiesz o którą hałdę chodzi, to kurtka będzie prawdopodobnie na samej górze, gdzieś po lewej stronie hałdy kiedy na nią wjedziesz ;)
ja tam będę pewnie na drugą niedzielę o ile w ogóle będzie mi się chciało jechać ;)

no nie zjeżdżaliśmy do końca, ja mam max 44, a Łukasz dobił do 60 (bo pojechał dalej w dół, zgapił się że skręcamy w lewo na pole :D )
sebekfireman
| 21:03 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj A jaki największy vmax był na zjeździe z hałdy?
sebekfireman
| 21:00 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj Może w tym tygodniu tam będę to porozglądam się za kurtką ;) Ta szara?
Aga
| 20:57 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj mała poprawka: zalany kamieniołom szukaliśmy, ale zaniechaliśmy ;)
Aga
| 20:56 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj Sebku :D I tak tam dośc dużo czasu zmarudziliśmy ;)) tak, na hałdę wjechaliśmy, cudowny podjazd, słońce dawało czadu, nieźle się opaliliśy :) no i wlaśnie na szczycie została majne kurtaja :P
a tego zalanego kamieniołomu nie odnaleźliśmy tj. nawet go nie szukaliśmy;) tak jak pisałeś, udaliśmy się od Białych Błót tj. jeszcze do nich nie dojechaliśmy, a już skręciliśmy z asfaltu w lewo w las, a później jechaliśmy wzdłóż kamieniołomu po jego prawej stronie (czyli pojechaliśmy na prawo, obok pola rolniczego) hmm chyba na południe ;) o jeja ale zakręciłam ;)
ale na pewno jeszcze kiedyś tam się wybierzemy, a góra znowu nie zaliczona bo jakoś tak...... po tej pizzy...... ciężko nam było :D
Ale dziękuję za polecenie nam tego miejsca jestem ogromnie uradowana ;)
QRT na żywo przepięnie :) chłopaki już nawet wytyczali trasę maratonu na tych drogach hehehe
QRT30
| 20:47 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj Super wyglądają te kamieniołomy.
sebekfireman
| 20:45 niedziela, 31 sierpnia 2008 | linkuj No widzę że udało się dojechać :) I na tą hałdę też wjechaliście? No nieźle.
A gdzie zalany kamieniołom i gdzie Jabłowska Góra?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!