Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16407.57 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.16 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
18.25 km 6.00 km teren
00:52 h 21.06 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Białe jeżdżą szybciej - z czerwonym neoprenem ;))

Poniedziałek, 31 marca 2008 · dodano: 31.03.2008 | Komentarze 14

Białe jeżdżą szybciej - z czerwonym neoprenem ;))

Trasa - Dolina śmierci - las fordoński - Osielsko/Niwy - Szosa Gdańska - Wilcze - Jarużyn Kolonia - Jarużyn - Tatrzańskie - Dom :)

Oh, jakiż cudowny zachód słońca.... ten dzisiejszy nad Pogorią to pikus :P



Po wczorajszych ekscesach w Myślęcinku, postanowiłam się zmotywowac do doprowadzenia bika do stanu używalności :)
Zawitał dzisiaj w serwisie, z powodu złośliwej przedniej przerzutki, której pozornie nie dało się wyregulowac z powodu nieodpowiedniego supportu/wyrobionej korby czy cuś :P

Gdy przyjechałam po misia miałam trochę do słuchania, takiego cyrk-roweru to nie oddał do serwisu chyba jeszcze nikt ;)) :D
Do rzeczy:
- przednie koło założone tył na przód -pierwsze słysze że koło ma kierunek toczenia, ale ze mnie ciołek :P
- przedni hamulec nie domagał, chociaż mi wydawał się super wyregulowany
- tylnia przerzutka na największej zębatce wchodziła w szprychy - niemożliwe, nigdy tak mi się nie działo, może nie używałam tego biegu :> - na szczęscie ;)
Pan musiał ją wyprostowac :D
- dolne kółeczko od przerzutki zajechane na maxa :P ojojoj a niech sobie jest ;)))
- blokada skoku nie działała - a to tak było od ok. tygodnia, ale nie chciało mi się za to zabierac:P
- hmm no i że mam zajechac ten napęd i wp.... sraku wymienic tą szajsową korbę ;))))
- oddałam bika z big flakiem z przodu i małym ciśnieniem z tyłu, a dostałam tak napompowany, że prowadząc go za siodełko do blachosmrodu skakał jak piłeczka kauczukowa :D:D:D
Hmm po tym całym liftingu i zabuleniu chorendalnej sumy 10 złociszy mam zajebistego białego micha, aczkolwiek niezapominajmy że z niezłymi fafroclami, jak np. ten wiecznie krzywy altus z tyłu :D Tak tak Monika będzie miała rację jak napisze że po kiego grzyba kładłam rower na przerzutce ;))
Ale już tak nie robię :D

W sumie nie ma się z czego śmiac... ewidentnie biały michu dostał ode mnie w kośc...

Amen


hihihi tak tak i powietrze na kilogramy ;))




Pozdrrrrr :)


0-51-19
160
181
398
1
13
84



Komentarze
kosma100
| 07:23 wtorek, 1 kwietnia 2008 | linkuj No chyba sobie jaja robicie?
Jak można kłaść rower na przerzutce?!?!?!?!?!?!?!
Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr ;)
tomalos
| 01:13 wtorek, 1 kwietnia 2008 | linkuj i tak dobrze, że nie miałeś tylnego koła z przodu hahahaha ;)

kosma co ty taka uczulona na kładzenie rowerka na przerzutce? jakoś nie bardzo zwracam na to uwagę i nie zauważyłem, żeby którakolwiek z moich przerzutek specjalnie protestowała z tego powodu ;p
Krisstof
| 01:02 wtorek, 1 kwietnia 2008 | linkuj Ladny zachod, ale u mnie sa ladniejsze ;)
A tu dowod na to ze nie jestem goloslowny - zreszta sama je pochwalilas :)
http://krisstof.bikestats.pl/index.php?work=blog2&uid=705&did=56250
Lukaszdevil
| 23:14 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj Co do koła... to teoretycznie szybkozamykacz powinien być z lewej strony, ale robi tyle co nic.
Moje kółeczko od przerzutki też zajechane... ale jeszcze wytrzyma... co poniektórzy jeżdżą prawie bez zębów. :P
No i sprawa kładzenia roweru jak najbardziej słuszna i ku przestrodze. ;)
P.S. już naskrobałem wyczekiwaną relację z Kujawii :P
karla76 | 22:48 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj pikne zdjęcie;)
pozdrowionka
karla76 | 22:48 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj pikne zdjęcie;)
pozdrowionka
djk71
| 22:45 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj agenciara
Zapamiętam. Od tej pory ile razy przyjdzie mi do głowy taki pomysł bedę od razu myślał o Tobie ;-)

Aga
| 22:32 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj De5troy3r No masakra na maxa :D Na szczęście nic złego się nie stało więc można się pośmiac ;)) a wręcz nawet wskazane ;))
Kosmacz hmm kwiecien.... brzmi interesująco :) Tak tak, dwa dni i to jeden przez taką jedną a.....Emmę :D
Arnoldzik wiem wiem że oponki mają strzałeczki, ale wydaje mi się że Panu Serwisantowi chodziło o koło, a nie oponę... możliwe??
vanhelsing hihihi przynieś Ty mi swój rowerek do tego Pana, to na pewno Twojemu bikowi tyż by znalazł jakąś "chorobę" ;)))
Ja mam neopren "Futura" - on pewnie trochę wolniej jeździ niż Author ;)
djk71;)) takich romantycznych zachodów słońca jak w Bdg to nie ma nigdzie :P
Odnośnie przerzutki - masz szczęście że Monika poszła spac, bo byś dostał wykład :D Zatem Jam Cię pouczam, w imię nieporysowanych przerzutek i prostych wózków - nie kładź nigdy rowerka na prawą stronę :)

Pozdrawiam serdecznie wszytskich :D
djk71
| 22:18 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj Nie no, Monika jeszcze wiele poćwiczyć z aparatem, a i tak nie sądzę, aby Ci dorównała... ;) Poza tym u niej nie ma takich zachodów...

A ztym kładzeniem na przerzutce to poważnie?
Nie powinno się tak robić? ;)
vanhelsing
| 22:13 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj alem się uśmiał :D :D Tak doprowadzić rower:P

Ale tytuł wpisu chyba też dotyczy mojego rowerka - biała meridka z czerwonym neprankiem ( neoprenkiem? :D ) authora :P To dlatego tak szybko śmigamy :P

Pozdro ;)
Arnoldzik
| 22:09 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj Na niektórych oponkach jest strzałka pokazująca włśnie "ów" kierunek toczenia, chodzi o strukturę bieżnika.Nie mam podobnych problemów z serwisami i z panami serwisantami na szczęście.
Pozdrawiam serdecznie.
kosma100
| 22:05 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj Kłaść rowerek na przerzutce - APOKALIPSA!!!
Fajnie, że pośmigałaś ;D
Pozdrawiam
Może za cel obierzesz sobie - kwiecień - bez dnia bez rowerka ;D
Mi w marcu brakło 2 dni...
Może kwiecień będzie inny?
De5troy3r
| 21:58 poniedziałek, 31 marca 2008 | linkuj Oczywiście, że nie ma się z czego śmiać...choć lekko pod wąsem się uśmiecham, ale tak życzliwie do Ciebie :)

Pozdrawiam,
Piotrek.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!