Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16407.57 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.16 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
56.44 km 0.00 km teren
04:01 h 14.05 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Zlot BikeStatowiczy cz. V [dwu-osobowy squad BS] :)

Wtorek, 14 sierpnia 2007 · dodano: 14.08.2007 | Komentarze 9

Zlot BikeStatowiczy cz. V [dwu-osobowy squad BS] :)
Z uwagi na to iż jest to mój pierwszy wypad w góry, proszę się nie denerwować wyższością koloru różowego nad zielenią ;)

Drrrrrrrrrrrrrrrrr :D Rozbrzmiewał dźwięk budzika Moniki komórki, już koło 8 rano :) No to czeka nas cały dzień przygód...... za cel obieramy [obalamy :D ] CZANTORIę!


Asfaltowy podjazd był tylko pikusiem..... najcięższe dopiero przed nami :)


Chwila odpoczynku ;) uzupełnienie płynów w organiźmie itd.... W sumie wlasnie tak sobie wyobrazalam gory........


.......... i to co zobaczyłam chwilę później przerosło moje najśmielsze oczekiwania :D "Że co??!!??!! Mamy tam wjechać?!?!?!?! :o " :D

Big kamienisty, stromy podjazd, to jedna z wielu atrakcji turystycznych na szlaku :) W pewnym momencie dopadła mnie mała 'niemoc', irytacja że NIE POTRAFIę sobie z tym poradzic ;P No nie szło mi - z nizin pochodzę, to ruszać na takich podjazdach i utrzymać się na nich najlepiej nie potrafię :P
Na zdjęciu...... MISTRZYNI GóRSKICH SZLAKóW!!!!!!!!! KOSMACZ OGNIAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-)



Ale....... moje po chwili moje trudy ze sobą, tachaniem rowera i siebie pod górę odwdzięczone zostały takim o to widokiem......



Fotek nastrzaskaliśmy masę!!!!!!!!!!! to tylko niektóre z nich, ale nic nie odda tego co tam przezylysmy :)

Jeszcze mały trawiasty podjazd....... i po chwili...... MAłA CZANTORIA ZDOBYTA!!! Cudowny widok, piękna chwila...... ajjjjj...... :) ;* :D


Ani myślę opuszczać to miejsce :) Mój punkt widokowy...


Po małym odpoczynku trzebabyło ruszyć się w dalszą trasę... Czekał nasz zjazd...... WYDYGAłAM!! :D Ale było PIęKNIE, MóWIę WAM, CUDOWNIEEEE!!!!!!!!!!!!! :p



Opuszczona chatka na łące.....



HA! I kto to teraz będzie sprzątać po zlocie????? Oj nabroiliście Kochani nabroliście :D:D:D:D:D




W górę, w górę..., wszyscy ,wszyscy..., razem, razem,..... JAZDAAA :D Eeeeeee po co, lepiej się patrzy :D


No ok, koniec gapienia się, trzeba się wziąć do roboty ;)



:)



Czantoria jest nasza!!!!!!!!!!!!!!!!! :)





I spotkalismy funfla :)


Z punktu widokowego.......... Czyż nie pięknie....... Nigdy tego nie zapomnę!! Pejzaż przepiękny, błękitne niebo i zielone drzewa... takie inne niż te u nas w Bydgoszczy :)



A Monika podziwiała widoki..... z dołu ;)



panorama



GRZECZNE PANNY :D pffffffff znudziły nam się nasze rumaki, a że jesteśmy lwice w tym samym dniu urodzone, to postanowiłyśmy zjednoczyc nasze siły.... dobry pomysł co? ;))) :D


MEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE :)



razem z nowymi kumpelami :) meeeeeee :D


a praca wre....... i szkoda ze nie natrafilismy na slad chaty Małysza ;P


... a obok taki piękny potok...... CUDOWNY!


widziałam oooorła cień ;D mini wodospad niagara ;D


<zakochana>


przyleciały za nami z Pogorii ;D


no to kto zgadnie co to jest;> łabędź, kaczka czy kurak :P


Ja nic nie mowilam, ale ten widok byl olśniewający i.... ta sciezka za tym stawikiem.... mialam ochotę się tam wdrapać!! ;D i jeszcze się kiedyś wdrapie!!


lans ;) podobała mi się ta chatka za mną.....


hehehe znowu coś popsułam ;D nie trafimy do domu! :P


mmmrrrrrrrrraaaaaaaaauuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :)


wreszcie mogłam umyć nogi ;) heheh u stóp Wisły :) teraz ten brud pewnie jest w połowie do Bydgoszczy ;)


a wieczorem...... ;D no zobaczcie gdzie jest piłeczka, no przecież to na pewno ja wygrałam 3:0 co nie!! ;D nie słuchajcie Moniki, że jest w tym mistrzem, nie do pokonania, bo kłamczuszka ;D
NA FOTCE...... inwalids team ;D


PODZIęKOWANIA DLA MONIKI. BARDZO SIę CIESZę, żE MIALAM OKAZJE POJECHAć W GóRY.... DZIęKUJę MONICE ZA WSZYSTKO, ZA ZORGANIZOWANIE TRASY, DNI I GODZIN ZA CZUWANIE NAD BEZPIECZEńSTWEM MłODZIEżY HEHEHEH ;)) OK GłUPI żART ;))) ;ppp ZAAAA CENNE WSKAZóWKI NA TRASIE I ZNOSZENIE BABSKICH HUMOROW HEHEHE


puls
time 2:52 [mhm czasami zapomnialo mi sie wlaczyc start]
av 151
max 188
16
33
47



Komentarze
Mlynarz
| 12:19 sobota, 25 sierpnia 2007 | linkuj Podobnie, jak Tomalosowi zachciało mi się w góry...
Podobnie, jak on żałuję, że nie mogłem z Wami pojechać...
Ale ja tego niestety sobie nie odpiłem ;( łeeeeeeeee :D
czesiek
| 20:29 piątek, 17 sierpnia 2007 | linkuj Na razie oczywiście. :(
czesiek
| 20:28 piątek, 17 sierpnia 2007 | linkuj Narazie jeszcze mam soboty i niedziele wolne, ale............ . :(
Pozdrawiam - Czesiek
kosma100
| 22:38 czwartek, 16 sierpnia 2007 | linkuj Czesiu ;D Ja też mam tylko 26 dni urlopu w roku ;D Za to Ty masz każdą sobotę, niedzielę i święto wolne a ja nie... ;)
Pozdrawiam Upierdliwego Rannego Kochanego Sprzątacza ;) i Jego Całą Rodzinkę ;)
Aga
| 22:15 czwartek, 16 sierpnia 2007 | linkuj Cześku Zapomniałeś jeszcze dodać upierdliwy PORANNY sprzątacz ;D kto to widział wstawać tak wcześnie rano ;D

hah ja musze dodac ze swojej strony ze tyle naczyn co ja sie naumywalam u Moniki to prezz caly rok w domu u siebie nie umyje heheh ;D
Aga
| 22:11 czwartek, 16 sierpnia 2007 | linkuj heheh mi się wydaje że odpić to sobie wszyscy odpiliśmy, jeszcze trzeba po tym piciu ODBIĆ ;D
czesiek
| 22:11 czwartek, 16 sierpnia 2007 | linkuj Aaaaaaaale Wam zazdroszczę. :(((
Czemu ja q......... nie mamm 339 dni urlopu, a 26 dni pracy w roku. :(((((((((((((((
Fotka osiemnasta (Monika w "w dołku") SUUUUPER.

HA! I kto to teraz będzie sprzątać po zlocie????? Oj nabroiliście Kochani nabroliście :D:D:D:D:D
Od Cześka proszę "odbić".
Sprzątam tylko po sobie i swoich BLISKICH. ;)))
Pozdrawiam - upierdliwy sprzątacz. ;)
blase
| 14:20 czwartek, 16 sierpnia 2007 | linkuj Nieźle szalejecie:)
Na maratonie śmigałem przez tamte tereny.
Fajny ten tandem:D

Tomalos odpijesz??
tomalos | 10:31 czwartek, 16 sierpnia 2007 | linkuj no i w góry mi się zachciało :) żałuję, że nie mogłem z wami pojechać, ale odpiję to sobie już od jutra :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!