Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16407.57 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.16 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
62.93 km 25.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:31.61 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rajd Galerii Pomorskiej & freestyle

Niedziela, 23 maja 2010 · dodano: 23.05.2010 | Komentarze 8

swoisty rekord ;) czyli przejechane więcej w 1 dniu niż w ciągu 6 miesięcy ;-))))
ale za to nikt mi nie zliczy ilości przechodzonych kilometrów w tym roku :)))

Rajd rozpoczął się punktualnie o godzinie 12:00


indywidualna wizytówka;)


handbike'rzy mają pierwszeństwo :) START


nie land rower ;P

ul. Szajnochy i chmara rowerzystów widok z tyłu


widok z przodu


odpoczynek ;) na starym rynku... niektórzy nawet gubili łańcuchy ;)


łobuzy!!!



nagroda dla najmłodszego w losowaniu z najmłodszych uczestnika rajdu - błękitny rower :)


konkursiwo na naj....ładniejszą łydkę... hmmm no jak by to powiedzieć... wszystkie te 8 łyd nie dorównują pewnej jednej ;D;D;D;D


walka o rower scott, wyłanianie ekipy którzy najwolniej dojadą do mety.



a po rajdzie terenem w okolice smukały :)

zajechaliśmy też do Strzelec Dolnych obejrzeć katastrofalną potęgę Wisły






zalane boisko w Strzelcach Dolnych


a może to już ośrodek rekreacyjny?






Do Trzęsacza tędy nie pojedziemy...


chyba że...


rowerem wodnym ;P












Komentarze
pichulec
| 07:58 środa, 2 czerwca 2010 | linkuj To się chłopaki się ubawili hehe
Aga | 06:11 piątek, 28 maja 2010 | linkuj tak to ta droga Sebek.
woda czysta bo jeszcze ten caly syf nie splynal wtedy, nie smierdzialo.
sebekfireman
| 21:46 czwartek, 27 maja 2010 | linkuj Czy ta zalana droga to jest ta co wtedy jechałem nad morze?
Mimo że głęboko nie wjechałaś to w butach chyba miałaś powódź z tego co widzę ;)
Tak swoją drogą to całkiem czysta ta woda powodziowa - zazwyczaj to ma kolor taki brązowawy

Aga | 18:50 środa, 26 maja 2010 | linkuj Tomku chlapanie pozostawię bez komentarza ;) wolałabym jednak w jeziorze niż w wodzie powodziowej :(
Rafał mnie nie było szkoda :) bo dalej niż na zdjęciu nie wjechałam :)))
pozdrawiam Panów! :)
Rafaello
| 14:36 środa, 26 maja 2010 | linkuj No pięknie:)Fajna impreza:)
Nie szkoda Wam rowerów było w tej wodzie paplać aż po piasty?
pozdrawiam:)
flash
| 23:32 wtorek, 25 maja 2010 | linkuj Wygląda na ciepłą pogodę, więc można się było pochlapać :)
W końcu może udałoby się przejechać? ;)
Aga
| 16:48 poniedziałek, 24 maja 2010 | linkuj i nawet foty są ;-)
sebekfireman
| 06:23 poniedziałek, 24 maja 2010 | linkuj Agusia nie szalej tak bo się pozrywasz :) Już myślałem że nic powyżej 30 km nie zobaczę, a tu taka niespodzianka :) Pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!