Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Aga z miasteczka Bydgoszcz-Fordon. Od czasu do czasu, towarzyszy mi i beszczelnie zaniża średnią ;) łofcarek niemiecki - Nazgul Dorplant. Nazgulko po 10 latach pobiegł na chmurkę i tam spogląda na mnie, ja na niego, kiedyś jeszcze się spotkamy... Mam przejechane 16407.57 kilometrów w tym 3745.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością ponad świetlną17.16 km/h i się wcale nie chwalę. ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Serwis aparatów cyfrowych
Bydgoszcz



Szkolenie psów, Hodowla, Sport
Dorplant.pl




Forum właścicieli psów rasy owczarek niemiecki forum.owczarkopedia.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Aga.bikestats.pl

Archiwum bloga


Dane wyjazdu:
14.00 km 10.00 km teren
00:45 h 18.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Oda do Białego Misia -

Środa, 9 lipca 2008 · dodano: 09.07.2008 | Komentarze 9

Oda do Białego Misia - głód....... ogromny głód rowerowania :)

Jest mi źle, kiedy nie ma Ciebie w pracy obok mnie..... ;)
bo gdy się nudzę, to nawet się nie ubrudzę,
aż w końcu nadchodzi taki czas, kiedy na rynolu widzą nas
i wtedy kiedy się nudzę, podłogę czasami ubrudzę,
a później marzę by się przejechać
z pracy czmychnąć i górki z lśniącym michem objechać ;)


Dom - rynol - Doner Kebab :D - rynol - Jarużyn - las - ulubiony zjazd na Dolinie Śmierci - home :)
taki mały wypad a tyle radości ;)

świeżo co upucowany Biały Miś, pseudo rynolowe: niuniek ;)


my tu wcale nie mamy tak płasko :P


a to wszystko za sprawą "blachosmrodowego popołudnia" więc nie będzie szans na wyskoczenie na rower :(

dystans na oko, czas tyż :P
aha, no i muszę dodać, że ta Kenda Koyot na tyle jest zajjjjjebbbiista!!! rower łapie przyczepność na zakrętach czego do tej pory nie było :P człowiek Óczy się przez całe życie :)

po przeczytaniu tego wpisu stwierdzam że mam nierówno pod sufitem hehehe:D
pozdr!



Komentarze
vanhelsing
| 18:40 czwartek, 10 lipca 2008 | linkuj Trujący misio ;) Piękny misio :]
tatanka | 09:19 czwartek, 10 lipca 2008 | linkuj Agenciaro, odpowiadam na pytanie;)
ja kupiłam bluzę z długim...troszke ocieplaną
a pobułki kupił dwie : z krotkim i z długim...
jeszcze była taka sliczna czarno biała z krótkim dla mnie, ale za duża! a teraz nie mam czasu skoczyc po nią (mieli doszyc mniejszy rozmiar)
mam ochotę jeszcze na taka z krótkim która ma napis Komando Leningrad (ze wzgledu na ten napis oczywiscie;)...ale finanse...eh;)
karla76 | 09:01 czwartek, 10 lipca 2008 | linkuj taki wypucowany ze na 1szym zdjęciu widać promienie miodzio:)))
pozdrowionka
ps. dla Kosmy także:)))))mozzzzilla nie chce mi działać;/
Aga
| 21:30 środa, 9 lipca 2008 | linkuj Tomek hihi i w tym miejscu wypada zareklamować CIF ;)
Mavic przepraszam za moje roztargnienie, już się poprawiłam i jednocześnie dziękuję :) terenu to dzisiaj miałam wbrud, świeżo mokry, świeżo rozjeżdżony przez jakieś ciągniki, więc było ciekawie :)
Kormoran jeżeli chodzi o lek na depresje rowerową najlepsze jest...... dobre towarzystwo na rowerach i świetna wycieczka :) Myślę że tego żadna farmakologia nie zastąpi :)
Błąd hmm... pewnie dlatego że serwery BS momentami są przeciążone :(
JPbike w domu nigdy nie chce mi się go tak dokładnie czyścić, zwykle gruntownie, albo idę na myjkę i heja ;) w pray za to jak nie ma ludzi to mogę mu się poświęcić w szczegółach :)
pozdrawiam Panów :)
JPbike
| 20:57 środa, 9 lipca 2008 | linkuj niesamowity błysk ma Twój bike :-)
kormoran
| 20:15 środa, 9 lipca 2008 | linkuj O kurcze coś mi się omsknęło na klawiaturze sorry

kormoran | 20:08 środa, 9 lipca 2008 | linkuj Po przeczytaniu tego wpisu stwierdzam, że jestem normalny - albo precyzyjniej nie jestem osamotniony bo też tak mam. Leki na depresję rowerową powinny być refundowane, a kuracja bezpłatna.
Tak na poważnie to skorzystałem z wczorajszych rad
jednak taki jest ten świat , że wyszedł błąd 404
do jasnej cho...y
jako, że jestem neptunem komputerowym to dam sobie spokój, albo ewentualnie nakleję przeźroczystą folię na monitor i napisze flamastrem co będę chciał.

Pozdrawiam

mavic
| 20:08 środa, 9 lipca 2008 | linkuj 0 km terenu? A rower na zdjęciach nie stoi przecież na asfalcie :) Niosłaś go w teren żeby zrobić zdjęcie ? :P Głód rowerowania podstawą do bicia rekordów :)
tomalos
| 20:04 środa, 9 lipca 2008 | linkuj ale się "świci" :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!